Mecze sparingowe |
|
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.
dzisiaj: 253, wczoraj: 515
ogółem: 4 252 269
statystyki szczegółowe
Brak aktywnych ankiet. |
Nasi piłkarze doznali dotkliwej porażki w starciu z MKS-em Gogolin, ale pokazali też chart ducha.
Małapanew do meczu przystąpiła osłabiona bowiem na kontuzję uskarżali się Lewandowski, Sowiński. Swój debiut w tej rundzie na bramce miał natomiast Arkadiusz Lech. Nasz zespół kontrolował przebieg gry na boisku, będąc przez dłuższy czas w posiadaniu piłki. Najlepsze okazje mieli Jaroszyński, który uderzył w słupek, oraz Franek, który strzałem z dystansu próbował przelobować bramkarza ale ten zdołał sparować piłkę nad bramką. W 33 min. to MKS cieszył się z prowadzenia - strzał zza pola karnego, został zablokowany przez obrońców, jednak piłka trafiła do Koconia a ten dopełnił formalności. Ta bramka pobudziła gospodarzy, którzy przeprowadzili jeszcze kilka groźnych akcji.
Druga połowa zaczęła się najgorzej jak tylko mogła - rzut wolny z 25 metrów wykonywał Perfeta, piłka po jego strzale uderzyła w słupek, odbiła się od głowy rzucającego się na nią Lecha i wpadła do bramki. Nie minęło sporo czasu a Małapanew straciła trzecią bramkę a jej zdobywcą był Botta, który łatwo ograł Kuźmę i strzałem z linii bocznej pola karnego pokonał wysuniętego Lecha. Kiedy wydawało się, że już jest po meczu, nasz zespół podjął walkę. Bardzo dobrą zmianę dał Suchecki, którego pierwszy kontakt z piłką w polu karnym przyniósł od razu bramkę. W 64 min. sędzia za zagranie ręką w polu karnym Gogolina wskazał "wapno". Jedenastkę pewnie wykorzystał Górniaszek. Nasz zespół zepchnął przeciwnika do głębokiej defensywy. Dobry mecz rozgrywał bramkarz MKS-u, który obronił kąśliwe strzały Jaroszyńskiego i Franka. Piłkę meczową miał jednak Górniaszek, który znalazł się w polu karnym sam na sam z bramkarzem i zamiast uderzać, to zdecydował się zagrywać do Jaroszyńskiego ale zrobił to niedokładnie i obrońcy to wykorzystali. W ostatniej akcji meczu nasz zespół wycofał bramkarza przy rzucie wolnym. Niestety Franek trafił w mur a MKS wyprowadził szybki kontratak zakończony strzałem do pustej bramki przez Szamperę. Po tym trafieniu sędzia zakończył widowisko.
Nasza drużyna przegrała ale należą się jej brawa za walkę do końca.
MKS Gogolin 4-2 Małapanew Ozimek (1-0)
Kocoń 33' Suchecki 59'
Perfeta 47' Górniaszek 64' (karny)
Botta 56'
Szampera 90+4'