KS Małapanew Ozimek - strona nieoficjalna

Panująca w kraju susza bardzo mocno odcisnęła swoje piętno na płycie boiska Stadionu im. Kawiaka w Lewinie Brzeskim - trawa była wysuszona, zaś same boisko było twarde, co sprawiało, że piłkarze musieli uważać, by nie nabawić się urazów. Spotkanie lepiej rozpoczęła Małapanew, która lepiej utrzymywała się przy piłce. W 14 min. pierwszą okazję zmarnował Wróblewski, który przy dośrodkowaniu w pole karne ubiegł obrońców i uderzył piłkę głową, która niestety nie trafiła w światło bramki. Nieco później ten sam zawodnik dwukrotnie uderzał z rzutów wolnych, jednak za pierwszym razem wrzutka w pole karne była niedokładna, zaś za drugim razem strzał trafił w mur. W 28 min. groźnym strzałem z dystansu popisał się Pawlus - kąśliwe uderzenie bramkarz musiał wybić na rzut rożny. Dwie minuty później, przed polem karnym faulowany był Pawlus a do rzutu wolnego podszedł Karabin. Piłka po jego strzale minimalnie przeleciała nad poprzeczką. Swoje okazję marnowali także Cembolista oraz Pawlus. Najlepszą okazję do zdobycia bramki miał Wiśniewski, który otrzymał precyzyjne podanie w pole karne, minął bramkarza i zamiast uderzać to dał sobie wybić piłkę przez obrońców. Gospodarze mieli jedną godną odnotowania akcję - z rzutu różnego, głową uderzał jeden z obrońców Olimpii, jednak piłka przeleciała obok bramki. Gospodarze razili nieskutecznością, nawet jeśli udało im się rozegrać kontratak to zazwyczaj decydujące podanie było albo niedokładne albo za mocne. Niestety w przerwie na ból pachwiny zaczął skarżyć się Stodoła, ale pomimo tego zdecydował się zagrać drugą połowę. 

Druga połowa nie zmieniła wiele w obrazie gry. W dalszym ciągu dłużej przy piłce utrzymywał się nasz zespół. W 51 min. padła bramka dla Małejpanwi - skrzydłem akcję rozpoczął Karabin, jednak został zatrzymany przez obrońce Olimpii. Ten postanowił dośrodkować w stronę swojego bramkarza, jednak wówczas do piłki doszedł Wiśniewski, który uprzedził goalkeepera gospodarzy i wpakował piłkę do bramki. Małapanew poczuła się na boisku pewniej, co zwiastowało następne akcje. W 57 min. groźnie uderzał Jaroszyński ale piłka przeleciała nad bramką, swoje okazję mieli też Karabin i Wiśniewski jednak brakowało precyzji. Olimpia odpowiedziała dwoma niecelnymi strzałami z dystansu. Pod koniec spotkania gospodarze śmielej zaatakowali jednak tego dnia obrona Małejpanwi spisywała się dobrze. W 90 min. dobrą okazję na strzelenie bramki miał Pawlus, jednak jego uderzenie z ostrego kąta przeleciało obok słupka. Nasz zespół odnosi trzecie zwycięstwo w tym sezonie. Zwycięstwo cenne, bowiem w Lewinie Brzeskim naszemu zespołowi zawsze ciężko się grało. Dzięki tej wygranej zachowujemy kontakt z czołówką i czekamy na nasze następne mecze, już przed ozimską publicznością. 

Olimpia Lewin Brzeski 0-1 Małapanew Ozimek (0-0)
                                     Wiśniewski 51 min.

Skład: Stodoła - Sowiński, Cembolista, Lewandowski, Górniaszek (kpt.) - Franek, Pawlus, Jaroszyński (74. Habdas), Wróblewski - Karabin (90. Steinchoff), Wiśniewski (74. Okos). Trener: Dariusz Kaniuka. 

Zółta kartka: Sowiński
Widzów: 120

• Komentarzy [0]
• czytano: [785]
• DO